„Zieleń w centrach polskich miast” [RAPORT]

Z jakimi wyzwaniami wiąże się zarządzanie zielono-błękitną infrastrukturą w kontekście medialnego dyskursu „betonozy” oraz skutków zmian klimatu? Zachęcamy do zapoznania się z najnowszym raportem  Obserwatorium Polityki Miejskiej i Regionalnej IRMiR „Zieleń w centrach polskich miast. Stan, funkcje i wyzwania”.

Przyjrzano się w nim problemowi zieleni w śródmieściach w różnych skalach przestrzennych i z zastosowaniem interdyscyplinarnej metodyki: od analiz teledetekcyjnych po pogłębione badania społeczne, w tym wywiady z przedstawicielami urzędów miejskich i inwentaryzację w terenie. Wnioski oparte są o studia przypadków 11 miast różniących się wielkością, położeniem i historią zagospodarowania. Z raportu dowiedzieć można się między innymi, że:

• Zasięg miejskich powierzchniowych wysp ciepła [MPWC] w wybranych do badania miastach powiększył się, a badane fragmenty centrów w zdecydowanej większości stały się cieplejsze na tle średniej dla swoich miast. Analizy uwidoczniły też doniosłe znaczenie rozpatrywania zjawiska MPWC w szerszym kontekście przestrzennym, zarówno w granicach miasta, jak i z uwzględnieniem jego sąsiedztwa – przykładem może być sytuacja Włocławka czy Gdyni (położonych nad wodą i wśród lasów), w kontraście np. do Kutna, którego rolnicze otoczenie pozbawione większych obiektów wodnych i kompleksów leśnych nagrzewa się wręcz bardziej niż samo miasto.
• Tereny zieleni będące częścią zabytkowych założeń (np. pałacowych, podworskich) oraz zieleń towarzysząca zabytkom to często ostatnia ostoja chłodu, a także jedyna większa „zielona wyspa” roślinności odpornej na stres termiczny i wilgotnościowy w centrum miasta. Zarazem to konserwator zabytków bywa zwykle podmiotem, z którym negocjacje dotyczące wprowadzenia zieleni lub nowinek technicznych (np. nawierzchni półprzepuszczalnych i całkowicie przepuszczalnych) są dla władz miasta szczególnie trudne.
• Zdecydowana większość terenów zieleni w centrach badanych miast ma charakter publiczny i wyposażona jest w elementy małej architektury, a także obiekty wyrażające lokalną i regionalną tożsamość, ponadto zwykle bywa dość dobrze zaopatrzona w infrastrukturę komunikacyjną. Jednocześnie zidentyfikowaliśmy liczne sytuacje niedostatecznego dostosowania kompozycji małej architektury do charakteru miejsca, co utrudnia wykorzystanie ich potencjału bądź zaistnienie synergii pomiędzy funkcjami przyrodniczymi i społecznymi (np. spacerowe aleje bez oświetlenia, skwery z koszami i latarniami – jednak pozbawione ławek, domki dla owadów bez „zaplecza pokarmowego” dla ich mieszkańców).
• Z wyjątkiem miast największych, szczególnie stolic województw, urzędy miejskie stosują niewielki zakres narzędzi wspierających rozwój błękitno-zielonej infrastruktury, w tym szczególnie tych adresowanych do interesariuszy spoza kręgu magistratu i spółek miejskich. Najczęściej podejmuje się działania najtańsze, jak np. ograniczenie inwazyjnej pielęgnacji drzew, krzewów i trawników czy zakładanie łąk kwietnych. W kontekście zmian klimatu oraz niekorzystnej sytuacji hydrologicznej dużej części Polski niepokój budzi bardzo wąski zakres rozwiązań związanych z retencją wód opadowych i roztopowych.

[Redakcja: Agata Warchalska-Troll, Paweł Pistelok
Autorzy: Agata Warchalska-Troll, Paweł Pistelok, Wojciech Łachowski, Aleksandra Mróz, Aleksandra Łęczek, Karolina Szczechowska, Anna Zielonka, Liliana Janik, Beata Jastrzębska]

Zapraszamy do lektury!